Czy można wymysleć sobie lepszą inspirację niż padający deszcz za oknem, siedząc w domu w dresie i popijając zieloną herbatę?
Granat
i żółć rzadko goszczą na moich powiekach, ale to chyba błąd, bo całkiem
dobrze czuję się w tych kolorach.
Jako eyeliner posłużyl mi tym razem
czarny cień, ktory nalożylam skośnym pedzelkiem, po czym porządnie go
roztarłam z granatem w zewnętrznym kaciku oka. W efekcie otrzymałam miękkie
przejścia i dość udany kontrast.
Przepiękny make up...
SvaraRaderaPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Twoje oczy za każdym razem sprawiają, że zielenieję z zazdrości! Piękny makijaż, podziwiam precyzję.
SvaraRaderaJej, dziekuje slicznie!!!
Radera